Cześć!
Jestem Jessica.
Prywatnie jestem fanką długich włosów, kocham jedzenie w restauracjach i spacery z moim ukochanym psem. Moje zainteresowanie marketingiem internetowym zaczęło się 8 lat temu, kiedy rozpoczęłam prowadzenie swojego bloga. Był to czas, kiedy niewiele marek widziało potencjał w inwestowaniu czasu i przeznaczania budżetu reklamowego na współpracę z influencerami, mimo to udało mi się podejmować pierwsze współprace i wtedy zafascynował mnie świat blogosfery. Dzisiaj, cieszę się, że mam możliwość bycia częścią tego świata także od drugiej strony- od strony reklamodawców. Mam możliwość obserwować i aktywnie działać w sieci, już nie tylko z perspektywy twórcy internetowego. Poznanie specyfiki pracy osób z obu obszarów, dostarczyło mi wiedzy, która pozwala mi na szybkie i trafne określenie oczekiwań obu stron i znalezieniu przestrzeni, które mogą je połączyć.
Fascynacja marketingiem, przerodziła się w coś więcej… Już w trakcie studiów magisterskich na Uniwersytecie Gdańskim w kierunku (nie mogło być inaczej) Zarządzanie i Marketing, pracowałam jako Marketing Manager w sektorze handlu dla branży e-commerce. Stworzyłam jedną z najbardziej zaangażowanych grup odbiorców marki z produktami dziecięcymi w Polsce – #Meowbaby.
Współpracowałam z ponad 100 influencerami z całego
świata bez wsparcia agencyjnego
Dzięki obserwacjom trendów, analitycznemu wyciąganiu wniosków i doświadczeniu, jestem w stanie zbudować komunikację z klientem, opartą na autentyczności, spójności oraz profesjonalizmie, co z kolei w dłuższej perspektywie przekłada się na konwersje w sklepie internetowym, czyli na realne zyski przedsiębiorstwa oraz nowe kontakty i współprace, nie tylko wśród klientów indywidualnych, ale także klientów hurtowych i innych osób związanych z branżą e-commerce.
W przypadku sprzedaży bezpośredniej mamy możliwość obejrzenia produktu przed zakupem, czego nie możemy zrobić podczas zakupów przez Internet. To właśnie dlatego, tak ważna jest fotografia, w przypadku branży e-commerce. To w jakim świetle, czy ujęciu zaprezentujemy produkt, zadecyduje o tym, czy stanie się on przedmiotem pożądania naszych ewentualnych klientów. Kreowanie potrzeby posiadania danej rzeczy, rozpoczyna się właśnie poprzez oddziaływanie na zmysły… Skoro przez ekran komputera, czy telefonu nie możemy oddziaływać na zmysł dotyku, czy węchu, niezbędna jest stymulacja zmysłu wzroku. Estetyczne fotografie pokazujące produkt na stronie sklepu lub w mediach społecznościowych potrafią przekonać do zakupu niemal każdego niezdecydowanego klienta….