📺Zawsze chciałam zobaczyć studio Dzień Dobry TVN. Udało się! To było niezwykłe doświadczenie i ogromna przyjemność móc podejrzeć jak powstaje mój ulubiony program telewizyjny i przy okazji wziąć w nim udział i opowiedzieć o jednej z moich pasji – o włosach👌🏻
Wejście na antenę było zaplanowane na sobotę 7 listopada 2020 roku na godzinę 8:20. Wszystko udało się zgodnie z planem, ale nie informowałam o moim udziale w programie w mediach społecznościowych z kilku powodów.
Po pierwsze nie chciałam zapeszyć, po drugie Dzień Dobry TVN jest programem emitowanym na żywo, mogłam nie dotrzeć do studia na czas, coś mogło wydarzyć się w drodze, co uniemożliwiłoby mi wzięcie udziału w tym przedsięwzięciu, więc nie chciałam nikogo zawieść, a po trzecie najważniejsze… gdybym nic nie powiedziała podczas tej rozmowy, albo rozpłakałabym się na wizji, to zwyczajnie nikomu bym o niej nie wspomniała. Całkiem sprytnie to wymyśliłam, sądząc że nikt się nie dowie, że byłam w TV. Nic bardziej mylnego. Chwilę po emisji mój telefon się urywał. Dzwonili i pisali do mnie znajomi i rodzina, także ta daleka, z którą nie kontaktowałam się nawet kilka lat! Naiwnie wierzyłam, że nikt tak wcześnie rano w weekend nie ogląda telewizji. Co śmieszne, kilka dni po emisji, kobieta pracująca w moim ulubionych barze mlecznym gratulowała mi udziału w programie i dopytywała jak produkcja tego formatu wygląda od kuchni. To było bardzo miłe, że rozpoznał mnie ktoś, kogo ja zupełnie nie znam.
Kilkoro z Was pytało w jaki sposób dostałam się do tego programu, otóż…
w poniedziałek tego samego tygodnia, w którym nastąpiła emisja, otrzymałam wiadomość na Instagramie, w której zawarta była lakoniczna informacja o tym, że na sobotę planowana jest około 10 minutowa rozmowa z dziewczynami noszącymi długie włosy i pytanie czy chciałabym w niej uczestniczyć. Poproszono mnie o numer telefonu. Początkowo rozważałam usunięcie tej wiadomości i zapomnienie o sprawie. Nie lubię wystąpień publicznych i moim marzeniem nigdy nie było wzięcie udziału w jakimkolwiek programie, tym bardziej na żywo, podczas którego każde potknięcie idzie w świat w czasie rzeczywistym. Swoją drogą pewnie Wam o tym nie wspominałam, ale swego czasu miałam zaproszenie do programu Ugotowani, które od razu po otrzymaniu wyrzuciłam do wirtualnego kosza. W tym wypadku mogło być podobnie, ale o zaproszeniu DD TVN powiedziałam moim najbliższym, którzy byli nim bardzo podekscytowani i ich entuzjazm udzielił się też mi.
Wracając do tego, w jaki sposób dostałam się do programu. Jeszcze tego samego dnia odpisałam na wiadomość na Instagramie i osoba z produkcji programu przeprowadziła ze mną dosyć długą, około 30 minutową rozmowę telefoniczną, ściśle związaną z tematyką długich włosów. Następnego dnia poinformowano mnie o szczegółach technicznych związanych z dojazdem i noclegiem w hotelu.
Do Warszawy przyjechałam dzień wcześniej. Na zaproszenie telewizji zatrzymałam się w hotelu Mercure Grand, który znajduje się nieopodal ul. Marszałkowskiej 76, gdzie mieści się siedziba TVNu. Z powodu obostrzeń związanych z wirusem Covid-19 w studiu nie działało stanowisko z make-up’em, gdzie zazwyczaj przygotowywano gości do wystąpień, dlatego kilka dni przedtem umówiłam się na makijaż do Oliwii Sadowskiej- bardzo zdolnej dziewczyny, która często maluje gości programów telewizyjnych. Wbrew pozorom nie jest to taka prosta sprawa. Makijaż telewizyjny różni się od tego, jaki nosi się na co dzień, dlatego wolałam oddać się w ręce profesjonalistki.
I… udało się! To było bardzo ekscytujące doświadczenie. Wiem, że nie powinnam tego tutaj pisać, bo ta informacja może trafić także do moich klientów, ale gdybym tylko mogła oglądałabym Dzień Dobry TVN codziennie rano, tak bardzo lubię ten program. Przyrzekam, że to nie ma wpływu na jakość mojej pracy 😂
✔️Dziękuję za wszystkie telefony, smsy, wiadomości w social mediach.🙌🏻 To było bardzo miłe.
Link do materiału: https://dziendobry.tvn.pl/a/maja-najdluzsze-wlosy-w-polsce-poznajcie-polskie-roszpunki?fbclid=IwAR0WvhW9O6oK5_k0mCvg2-H0dDMaaAiDLKRoEvQj43JzePWijcQ1Smp-EfA